Sałatka ziemniaczana to kultowy przysmak naszych zachodnich sąsiadów, obecna na stołach zarówno podczas codziennych posiłków, jak i na specjalne okazje. Jednak nie każda sałatka ziemniaczana jest taka sama – w Niemczech wyraźnie widać różnice regionalne w jej przygotowaniu. W południowej części kraju, szczególnie w Bawarii i Badenii-Wirtembergii, króluje wersja bez majonezu, bardziej lekka i kwaskowata, przygotowywana na bazie bulionu i octu. Wersja ta znana jest również jako Schwäbischer Kartoffelsalat czyli szwabijska sałatka ziemniaczana.
Z kolei na północy Niemiec sałatka ziemniaczana jest bardziej kremowa, wzbogacona majonezem i ogórkami konserwowymi, często też z dodatkiem przysmażonego boczku, co nadaje jej bardziej sycący charakter.
Historia tej potrawy sięga XIX wieku, kiedy ziemniaki stały się podstawowym składnikiem diety w Europie. Sałatki ziemniaczane zaczęto podawać jako proste i tanie danie, które szybko ewoluowało w różnych regionach, zyskując unikalne cechy w zależności od lokalnych składników i tradycji kulinarnych.
W południowych Niemczech taka sałatka ziemniaczana jest często serwowana jako dodatek do pieczonych mięs, takich jak schabowy (Schnitzel) czy kiełbasy (Bratwurst). Idealnie komponuje się również z grillowanymi potrawami, a także jako lekka przystawka na rodzinnych spotkaniach czy piwnych festynach. Jej smak jest subtelny, a jednocześnie wyrazisty – delikatny aromat ziemniaków łączy się z kwasowością octu, słodyczą musztardy i lekką świeżością ogórków oraz pietruszki. To danie, które doskonale oddaje prostotę, a zarazem różnorodność niemieckiej kuchni.
Ja i nasza rodzina bez dwóch zdań jest w teamie „sałatka ziemniaczana bez majonezu”.