Butter Chicken, czyli murgh makhani, to jedno z dań, które zyskało światową sławę i stało się wizytówką kuchni indyjskiej. Najciekawsze jest to, że wcale nie jest to tradycyjna indyjska potrawa. Jej początki lat 50. w Delhi, gdzie została wymyślona jako sposób na wykorzystanie pozostałości kurczaka tikka. Kariera tego dania jest naprawdę imponująca, bo obecnie jest to jedna z najczęściej wybieranych pozycji z menu w indyjskich restauracjach.
Pisząc o butter chicken nie sposób nie wspomnieć o piecu tandoor, bo to on zapewnia prawdziwy smak przyrządzonego mięsa. Taki piec to jeden z najbardziej charakterystycznych elementów tradycyjnej kuchni indyjskiej, choć jego zastosowanie wykracza daleko poza granice Indii, bo podobne konstrukcje można spotkać w Gruzji czy w krajach Bliskiego Wschodu. Dzięki wyjątkowej konstrukcji pozwala na równomierne pieczenie, grillowanie, a nawet wypiekanie chleba w bardzo wysokich temperatury – nawet do 480°C. Dania przyrządzane w tandoorze zyskują unikalny smak i aromat – lekko dymny, głęboki i pełen charakteru. Nie czarujmy się – w domowym piecyku czegoś takiego nie zrobimy.
To danie łączy w sobie prostotę i wyrafinowanie – mięso marynowane w przyprawach i jogurcie, następnie smażone, a na końcu zanurzone w kremowym, aromatycznym sosie. Całość najlepiej smakuje z puszystym ryżem basmati lub świeżo wypiekanym chlebkiem naan.